Reading Time: 4 minutes

Odpoczynek, relaks, beztroska, ładowanie baterii, ale także… kulinarne pokusy, które czyhają dosłownie na każdym kroku. Jak w pełni cieszyć się urlopem, jednocześnie nie mając wyrzutów sumienia związanych z jedzeniem? Wystarczy, że zastosujesz się do kilku prostych zasad. Jakich?

Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, jak zachować równowagę między przyjemnością a zdrowym rozsądkiem podczas upragnionych i jednocześnie zasłużonych wakacji.

Dlaczego warto zwracać uwagę na to, co jesz podczas wakacji?

Odpoczynek i przyjemności. Wakacje to właśnie czas, w którym po prostu Ci się należą. Ale… czy w związku z tym, musisz decydować się na kompletne porzucenie zdrowych nawyków żywieniowych? Nie do końca! Zbilansowana dieta podczas wyjazdów nie tylko zapobiega nieprzyjemnym niespodziankom żołądkowym, ale przede wszystkim – zapewnia Ci energię potrzebną do zwiedzania, pływania czy wędrówek.

Z drugiej strony – świadome odżywianie nie oznacza od razu konieczności rezygnowania z lokalnych przysmaków. To raczej sztuka “balansowania” i delektowania się, aczkolwiek – z rozwagą i umiarem.

Passion fruit’s tangy embrace: summer detox smoothie, minimalist tropical beach panorama, holiday refreshment.

Utrzymywanie zdrowej diety na urlopie. Jak się do tego przygotować?

Cała przygoda powinna się zacząć wcześniej, bo jeszcze przed pakowaniem walizek. W razie nagłego głodu – upewnij się, że w Twoim bagażu znajduje się “coś zdrowego na ząb”. Polecamy orzechy, suszone owoce lub batony proteinowe.

Przed wylotem – spróbuj „zaprzyjaźnić się” z kuchnią regionu, do którego się wybierasz. To sprawi, że łatwiej zidentyfikujesz zdrowsze opcje w menu. Sprawdź również lokalizację sklepów i targów w pobliżu Twojego zakwaterowania. Jeśli masz taką możliwość – rozważ rezerwację noclegu z dostępem do kuchni. Nawet przygotowanie “tylko” śniadania da Ci ogromną kontrolę nad tym, co jesz.

All inclusive „z głową”? Co i jak jeść, aby nie przesadzić?

Kto choć raz był na tego typu wakacjach, ten z pewnością wie, że all inclusive to prawdziwy test samokontroli. W końcu jest “za darmo” ;). Co zrobić, aby nie przesadzić i nie wrócić do Polski z nadmiarem kalorii (bynajmniej nie w bagażu)? Oto kilka przydatnych trików:

  • Najpierw obejdź i zapoznaj się z całym bufetem, aby zdecydować, co będziesz jeść.
  • Następnie weź mniejszy talerz, który pozwoli “optycznie powiększyć” Twoje porcje jedzenia.
  • Nakładanie zacznij od warzyw i źródeł białka. Dodatki skrobiowe potraktuj jako niewielkie uzupełnienie.

Najczęstszy błąd? To przede wszystkim nakładanie na talerz wszystkiego “po trochu”, a tym samym – tworzenie na nim prawdziwej góry jedzenia.

Lokalna kuchnia, której żal nie skosztować

Próbowanie lokalnych specjałów to jedna z największych przyjemności podróżowania. Oczywiście, nie musisz z nich rezygnować. Zamiast tego polecamy degustacje, czyli spożywanie mniejszych porcji, które pozwolą Ci poznać dane smaki – bez konieczności “napychania się pod korek”.

Równowaga to klucz. Odkrywaj nowe smaki, ale z głową – nie zapominając i nie ignorując sygnałów, które wysyła Ci Twój organizm.

…w tym must-have, czyli lokalne owoce i warzywa

To prawdziwy skarb wakacyjnej diety. Świeże, pełne smaku i często zawierające znacznie więcej składników odżywczych niż te, które znasz z supermarketów. Takiego typu produkty to nie tylko bomba witaminowa, ale również niepowtarzalne doznanie smakowe.

Pamiętaj jednak o bezpieczeństwie – szczególnie w krajach o niższych standardach higienicznych. Za każdym razem dokładnie myj owoce i warzywa, a w miejscach podwyższonego ryzyka – wybieraj tylko te, które da się obrać.

Street food? Można, ale pod pewnymi warunkami!

Jedzenie przygotowywane i serwowane bezpośrednio na ulicznych straganach to często kwintesencja lokalnej kuchni. Byłoby szkoda go nie spróbować, prawda? Jednak, jak ze wszystkim, należy do zrobić mądrze.

  • Po pierwsze – sprawdź, gdzie i co jedzą miejscowi. Długa kolejka lokalsów to zazwyczaj dobry sygnał.
  • Po drugie – oceń higienę danego miejsca.

Lokalna kuchnia może okazać się wymagająca (np. zbyt ostra lub zbyt intensywnie przyprawiona). Jeśli mimo wszystko chcesz jej skosztować – nie bój się prosić nawet o małe modyfikacje dań. Zawsze możesz powiedzieć, że chcesz mniej sosu, odrobinę mniej przypraw, czy więcej warzyw.

Portrait of three beautiful young women buying meatballs on a food truck in the park.

Co z nawodnieniem podczas urlopu?

Woda to absolutny fundament – zarówno podczas pobytu w domu, jak i na wakacjach. W ciepłym klimacie, przy wzmożonej aktywności fizycznej, Twoje zapotrzebowanie na płyny znacząco wzrasta. W ten sposób, zamiast standardowych 2 – 3 litrów, Twój organizm może potrzebować ich nawet 4 – i to codziennie!

W krajach, gdzie woda z kranu nie jest bezpieczna, zawsze miej przy sobie wodę butelkowaną. Unikaj napojów słodzonych czy alkoholem (o tym za chwilę), bo… tylko pogorszą sprawę. Jeśli nie masz butelki pod ręką – pamiętaj, że niektóre owoce i warzywa też działają jak naturalne nawodnienie (z witaminami i minerałami “w gratisie”).

Alkohol na wakacjach? Tak, ale z umiarem

Dla wielu trudno wyobrazić sobie wakacje bez tych procentowych przyjemności. Prawdziwy problem pojawia się wówczas, gdy “tylko jeden” drink zmienia się w kilka lub kilkanaście… Szczególnie w upale i na słońcu alkohol działa na nas silniej, co dodatkowo skutkuje odwodnieniem.

Dobra wiadomość jest taka, że jeśli go lubisz – wcale nie musisz rezygnować. Wystarczy, że do jego konsumpcji podejdziesz mądrze, czyli: będziesz wybierać jakość zamiast ilości, po każdym drinku wypijesz szklankę wody, a dodatkowo – ustawisz sobie dzienny limit na tego typu przyjemności.

Lokalne alkohole warto potraktować jak element poznawania kultury. Degustować, smakować, porównywać, ale pod żadnym względem – nie nadużywać.

Jak po urlopie wrócić do normalnych nawyków żywieniowych?

Zderzenie z rzeczywistością i szok żywieniowy? Niekoniecznie! Zdrowe odżywianie bardziej przypomina maraton, niż bieg sprinterski. Jeśli podczas urlopu pozwoliłaś/eś sobie na nieco więcej – to wcale nie przekreśla całego Twojego dotychczasowego zaangażowania.

Po powrocie z wakacji nie rzucaj się od razu na głęboką wodę. Po prostu stopniowo, powoli i metodycznie wracaj do regularnych pór posiłków oraz normalnych porcji.

Szukasz więcej dietetyczno-żywieniowych porad, dzięki którym zachowasz formę i zdrowie?

Od dostępu do mnóstwa cennej i przystępnej wiedzy dzieli Cię dosłownie jeden klik. Dlaczego, bo wszystko znajdziesz bezpośrednio na naszym dietetycznym blogu. Zapraszamy do lektury i regularnego zaglądania. Co chwilę pojawiają się tam bowiem nowe publikacje. A jeśli szukasz sprawdzonego i taniego cateringu dietetycznego z dostawą do domu – sprawdź ofertę Torby Smaku!